Szukaj na tym blogu

wtorek, 14 lutego 2017

Nocna zmiana...

  Gdy przychodzą na świat dzieci, kobiety często decydują się na karmienie piersią.
Takie rozwiązanie jest idealne dla maleństwa, chociaż mama może nie zawsze czuć się komfortowo w takiej sytuacji - bo powiedzmy sobie szczerze karmienie piersią to dosyć intymna sprawa, która  często budzi różne kontrowersje. I tutaj z pomocą "przychodzą" projektanci odzieży i bielizny.
  Masowo  pojawiają się różnego rodzaju udogodnienia, które mają zapewnić odpowiedni komforlt zarówno dziecku jak i ( a może przede wszystkim ) matce karmiącej. A więc, znajdziemy między innymi takie "cuda" jak : specjalne biustonosze czy rozpinane koszule nocne do karmienia itp. ... no trochę by się tego z pewnością nazbierało :) 
  Ale co z rzeczami (po zakończeniu przygody z karmieniem),które polubiłyśmy bo dzielnie nam służyły i "wspierały " nas w tych pięknych a zarazem trudnych chwilach, a teraz nie wiemy co z nimi zrobić ?
  No problem!  wszystko da się zrobić a właściwie przerobić ;)
  Dzisiaj na tapecie mamy koszulę nocną do karmienia z "odpinaną górą", która jak kopciuszek za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieni się w całkiem fajną koszulę do spania.

                        Zatem do dzieła !



1). Na początku musimy równo ułożyć koszulę by wszystko znajdowało się na swoim miejscu.



2).Następnie dobrze jest przypiąć materiał za pomocą szpilek, by nie przemieścił się nam podczas szycia.

  
 

3). Ustawiamy materiał pod stopką i szyjemy.



4).Gdy przeszyjemy już koszulę, obcinamy niepotrzebne nici i wyjmujemy szpilki. 

I gotowe ! 

Ulubiona koszula przeszła "drobny zabieg kosmetyczny"
 i napewno jeszcze nam posłuży :)




4 komentarze:

  1. Przerabianie ubrań to jest to co kocham :)
    A jak potem znudzi się koszulka, można zrobić z nieć gatki do biegania dla dziecka :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak warto trochę pokombinować aby cieszyć się "nowa" rzeczą przez długi czas - a jak się znudzi to dalej na przeróbki :) i tak bez końca :) dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :) pozdrawiam

      Usuń
  2. Ciekawy pomysł, zawsze to jakieś udogodnienie...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przeróbkami jest trochę tak jak z ulubioną książką - za każdym razem gdy po nią sięgamy potrafi nas czymś pozytywnie zaskoczyć :) pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za poświęcony czas:) będzie mi miło jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza:) jeśli macie dla mnie jakieś rady bądź wskazówki chętnie się z nimi zapoznam:)